19 stycznia 2025 roku w Centrum Polsko-Słowiańskim odbył się uroczysty Koncert Kolęd, który już od trzech lat stanowi stały punkt w kalendarzu cyklicznych wydarzeń organizowanych przez Centrum. Ideą tego wyjątkowego wydarzenia jest integracja środowiska polonijnego, promocja śpiewu i muzykowania, a także popularyzacja kolęd zarówno polskich, jak i międzynarodowych. Koncert tworzy niepowtarzalną okazję do międzypokoleniowego spotkania, w którym dzieci i starsze pokolenia wspólnie tworzą harmonijną i wzruszającą całość muzyczną, podkreślającą piękno tradycji bożonarodzeniowej.
Koncert otworzyła Bożena Konkiel, oraz towarzyszący jej przedstawiciele Rady Dyrektorów Robert Chibowski, Monika Bolkun i Edyta Greer.
Podczas koncertu zaprezentowały się dziecięce chóry działające na Greenpoincie, wnosząc w ten wieczór wyjątkową atmosferę radości i tradycji. Uroczystość otworzył chór Kopernika, prowadzony przez Bożenę Konkiel. Wykonał dwie kolędy Cicha Noc (zaśpiewaną w czterech językach) oraz Zaśnij Dziecino z solistkami Amelię Żabińską, Gabriella Robert, Martyną Modzelewską i Angeliną Hartley. W skład chóru wchodzą głównie (ale nie tylko) uczniowie i absolwenci Akademii św. Stanisława Kostki oraz studenci KOBO Music Studio, którzy od lat z zaangażowaniem i pasją uczestniczą w polonijnych wydarzeniach.
Następnie na scenie wystąpił zespół wokalno-taneczny Krakowianki i Górale, który w ubiegłym roku świętował swoje imponujące 85-lecie. Grupę prowadzą z wielką troską i zaangażowaniem cztery utalentowane panie: Maria Bielska, Halina Kalitka, Joanna Bis-Zuk i Elżbieta Hentar. W każdy wtorek przygotowują one dzieci do kolejnych występów, wnosząc w nie serce i pasję.
Podczas koncertu zespół wykonał dwie piękne pastorałki: Oj siano, siano oraz Oj Maluśki Maluśki. Młodzi artyści zostali nagrodzeni gorącymi owacjami, a ich entuzjazm sprawił, że z trudem schodzili ze sceny. W tej chwili z pomocą przyszła niezastąpiona pianistka Halina Kalitka, która spontanicznie zagrała kolędę na zejście. Zachęcona przez publiczność, zagrała poza programem jeszcze jedną kolędę, którą ochoczo zaśpiewała cała sala, tworząc niezwykle ciepłą i wspólnotową atmosferę.
Zespół wokalno-instrumentalny Dzieci Kostki, założony kilka lat temu przez nauczycielkę gitary Małgorzatę Dziekońską, zachwycił publiczność zarówno liczbą występujących, jak i wyjątkowo wysokim poziomem artystycznym. Choć podobno zabrakło około dziesięciu członków zespołu, ich występ był pełen energii i profesjonalizmu.Pod opieką swojej nauczycielki młodzi artyści wykonali dwie piękne kolędy: Znak Pokoju oraz Przychodzimy do Stajenki Panu Kolędować, śpiewając i grając na gitarach. Szczególne wrażenie zrobiło widoczne zaangażowanie rodziców, którzy z ogromną troską pomagali w organizacji – dostarczając krzesła, statywy i instrumenty. Dzięki ich wsparciu wszystko przebiegło niezwykle sprawnie.Entuzjazm publiczności był ogromny, a spontaniczne okrzyki o bis podkreśliły, jak bardzo występ Dzieci Kostki poruszył serca zebranych.
Kolejnym punktem koncertu były występy doskonale znanych polonijnej publiczności chórów, które wielokrotnie gościły na scenie Centrum Polsko-Słowiańskiego: Chóru Krakus, Chóru Angelus i Chóru Jutrzenka. Chór Krakus, od kilku lat prowadzony przez sopranistkę Katarzynę Drucker, zaprezentował dwie piękne kolędy – Gdy Śliczna Panna oraz Dzisiaj w Betlejem, którym towarzyszył akompaniament Oli Watras. Wyjątkowym momentem był występ solowy pani Katarzyny, której na gitarze akompaniował Kenny Breslau. Razem wykonali premierową kolędę Syn Światłości, wzbudzając zachwyt publiczności. Chór Angelus pod kierunkiem Nicholasa Kaponyasa zachwycił wykonaniem kolęd Tryumfy Króla Niebieskiego oraz Wśród Nocnej Ciszy. Szczególną sympatię słuchaczy zdobyła kolęda Tryumfy, w której męskie głosy w harmonii z żeńskimi partiami stworzyły wyjątkowy klimat i piękną muzyczną opowieść.
Chór Jutrzenka, pod dyrekcją Marka Filatova i przy akompaniamencie Nicholasa Kaponyasa, zaprezentował mniej znane, lecz niezwykle urokliwe pastorałki: Różne muzyk chóry oraz Nie
masz Ci, nie masz. Dorosłym chórzystom należą się ogromne wyrazy uznania za ich zaangażowanie i poświęcenie. Dzięki ich pracy i talentowi, polonijne uroczystości stają się wyjątkowe i wzbogacone o piękno polskiej tradycji muzycznej.
Młode pokolenie artystów podczas koncertu reprezentowało troje utalentowanych solistów, którzy zachwycili publiczność swoim kunsztem i pasją. Monika Chibowski, swoim poruszającym wykonaniem znanej pieśni Mario, czy Ty wiesz, wprowadziła słuchaczy w atmosferę głębokiej refleksji. Angelina Podkalicka, prezentując przebój Last Christmas, wniosła na scenę radosny, świąteczny nastrój. Obie solistki reprezentowały KOBO Music Studio, które od lat wspiera rozwój młodych talentów. Z kolei Piotr Kowalczyk, przybyły specjalnie na koncert z New Jersey, oczarował publiczność swoją swobodą sceniczną i pięknym głosem, wykonując utwory Ta święta noc oraz It’s a Wonderful Time of the Year. Jego występ był dowodem niezwykłej dojrzałości artystycznej. Cała trójka młodych artystów zdobyła serca publiczności, udowadniając, że są już na dobrej drodze do wielkich sukcesów. Ich występy to zapowiedź świetlanej przyszłości, a ich nazwiska z pewnością jeszcze nie raz pojawią się na muzycznych scenach. Najmłodszym solistą wieczoru był ośmioletni Franek Brzozowski, który zachwycił publiczność, akompaniując sobie samodzielnie na fortepianie. To już drugi występ Franka podczas koncertu kolęd, a jego talent i pasja pozwalają z nadzieją patrzeć na przyszłe występy tego obiecującego młodego artysty.
Koncert zakończył popis dwóch sopranistek Patrycji Posłusznej i Juney Li (z powodu choroby trzecia zapowiadana sopranistka nie wystąpiła), które w pięknie brzmiącej harmonii wykonały dwie kolędy Lulajże Jezuniu i First Noel. W tak pięknym nastroju zakończono koncert.
Prowadzące koncert Zuzia Smolaga, Julia Greer i Gabriella Ort pięknie się spisały. To wspaniale, że mamy taką młodzież, która pomimo braku czasu włącza się w polonijne imprezy. Podziękowania należą się także innym, którzy włączyli się w organizację tego koncertu Melanii Smolaga, Edycie Greer, Halinie Podkalicki oraz Marzenie Żabińskiej.
Tekst: B.K.